Hotel jest ładnie utrzymany, zadbana zieleń I duże czyste pokoje. Bardzo dobre Wi-Fi. Praktycznie z każdego pokoju w części I - widok na morze. Bezpłatne wypożyczanie wszelkich sprzętów plażowych typu materace do pływanie, koła ratunkowe, kaczuszki I inne "pływaki".

Obsługa fatalna -tzn. Standardowa w Gruzji (to był nasz czwarty hotel w Gruzji w czasie tego wyjazdu). Przykłady: rezerwowałam w grudniu 2013 - dwa pokoje łączone drzwiami lub pokój familijny dla czteroosobowej rodziny. Napisałam to również w uwagach, podałam wiek dzieci I ... otrzymaliśmy jeden pokój na 9 piętrze, a drugi na 8 - pan ze słowami "to klucz do Waszego pokoju" (dzieci lat 5 I 8) wręczył dzieciom klucz do pokoju na innym piętrze. Poprosiłam o otwarcie Minibaru, pozostawiłam na recepcji kaucję 50 lari - w ciągu 5 minut miała zostać otwarta. Kiedy po 40 minutach nikt się nie zjawił interweniowałam w recepcji I dowiedziałam się, że Minibar nie będzie już otwarty, bo Pan który otwiera poszedł do domu. Owszem, otworzył Mini bar, ale w innym pokoju, a ja mam czekać do rana.Itd, itd...Jedzenie paskudne - spaliśmy tam 3 noce, wszystkie posiłki podawane na ciepło były praktycznie zimne. Ani razu nie było świeżego pieczywa.